1. Shame on you Granger cz. XXX


    Data: 27.05.2019, Autor: kejtidzi666, Źródło: Lol24

    ... publiczność ukryta w cieniu aż rwała się by obsypać zakochanych gratulacjami. Czekali jednak na oficjalną zgodę. Gdy wreszcie mógł mówić Severus odezwał się pełen napięcia.
    
    - Hermiono Jean Granger, czy wyjdziesz za mnie? - Wpatrywała się w ciemne tęczówki, widziała w nich siebie, ale też nadzieję na wspólne jutro.
    
    - Znasz nas Gryfonów, żadne wyzwanie nie jest dla nas zbyt trudne.
    
    Kilka tygodni później.
    
    - Wstawaj księżniczko.
    
    - Uważaj bo się przyzwyczaję.
    
    - Och nie liczyłbym na to.
    
    - Tęskniłam za twoim parszywym charakterkiem.
    
    - I niech tak zostanie. - Cmoknął ją w policzek i zrzucił z łóżka.
    
    Zdezorientowana wstała od razu czując na sobie jego głodne spojrzenie.
    
    - Może jednak przemyślisz wyrzucanie mnie z łóżka w niedzielny poranek?
    
    - Nie.
    
    -Dlaczego?
    
    - BO NIE.
    
    - Czego mi nie mówisz?
    
    - Zbieraj się, bo się spóźnisz.
    
    - O czym ty do diabła mówisz.
    
    - Lecisz na Bali.
    
    - Co robię? - Podbiegła do niego i przyłożyła rękę do jego czoła, którą zresztą od razu odtrącił z irytacją.
    
    - Taka mądra...- przewrócił oczami. - Masz 15 minut na spakowanie się, albo odwołuję wszystko.
    
    - Wszystko co?
    
    - Samolot, wycieczkę, hotel, wszystko.
    
    - Zabierasz mnie na Bali? Severusie! - Zarzuciła mu ręce na szyję, ale znów ją odtrącił, choć ociągał się z tym wciąż rozkojarzony przez widok jej nagich piersi kilka centymetrów od jego twarzy.
    
    - Ja zostaję, ty jedziesz. Kapujesz w końcu?
    
    Spojrzała na niego wielkimi oczami, wolno kojarząc co ...
    ... się właściwie wydarzyło.
    
    - Chcesz powiedzieć, że z własnej woli wysyłasz mnie na drugi koniec świata, bez ciebie? Po co?
    
    - A co może nie chciałaś zawsze tam jechać?
    
    - Chciałam, ale...jesteś pewien? Jak długo mnie nie będzie? - Zadawała pytania, ale widział w jej oczach, że wręcz pali się aby już być w drodze.
    
    - Wystarczająco długo bym od ciebie odpoczął złośnico, ale nie na tyle długo, byś zapomniała, kto będzie twoim kochanym mężem.
    
    - A więc uknułeś to wcześniej?
    
    - Właściwie, to już dawno miałem taki plan. Hermiono, szanuje cię, wiesz o tym prawda? Cenię swobodę w naszym związku i cenię te ustępstwa na jakie się zgodziłaś. Wiem, że podróże będą twoją pasją, bo kochasz odkrywać to co nieznane. Już za tobą tęsknię, ale chcę też byś ty nauczyła się tęsknić za mną. By każda podróż jaką odbędziesz, była przyjemnością. Będziemy razem, ale nie chcę byś czuła się jak w więzieniu. To, że ja nie mam zamiaru ruszać tyłka z Anglii oznacza tylko tyle, że nikt nie może cię tknąć poza nią. Nie żartuje, nałożyłem na ciebie kilka przydatnych zaklęć, kiedy spałaś. I tak, mam namyśli twoje piękne nagie ciało, nie umysł. - Pacnęła go w ramię, ale była tak wdzięczna i wzruszona, że tylko pozwoliła się przytulić. Z łóżka ostatecznie wyszli dopiero dwie godziny później, bo jak sam Severus powiedział, może nie doczekać powrotu swojej przyszłej żony, więc żeby chociaż wspomnienia mu zostały.
    
    Hermiona Granger, wkrótce Snape, odbyła jedną z piękniejszych podróży w swoim życiu. ...
«12...4567»