-
Olivia, Victoria II - cz. XXXI
Data: 10.10.2019, Autor: franek42, Źródło: Lol24
... naradzie, całe towarzystwo uznało, że czas wracać do domu. - Gosiu, a co z twoimi indywidualnymi zakupami? - zwrócił się nagle Robert do Małgosi. - Nasze zakupy z Kasią odłożymy na inną okazję, ale w markecie spożywczym możemy zrobić zakupy do domu - stwierdziła Małgosia. Udali się więc wszyscy w kierunku marketu spożywczego. Małgosia dość sprawnie dyrygowała nimi w zakresie; co i ile czego kupić, więc po kilkunastu minutach podjechali dwoma pełnymi zakupów wózkami do kasy. Małgosia widząc, że Robert trzyma już kartę płatniczą w reku i szykuje się do zapłaty, nawet nie próbowała się temu sprzeciwiać i wywoływać kolejnej awantury, znając zdecydowanie Roberta. Z rezygnacją machnęła ręką. Po chwili byli w drodze na parking. Po dojeździe do kampera, przeładowali zakupione produkty do samochodu, po czym odstawili wózki i ruszyli w stronę domu. Obok Roberta siedziała teraz Kasia, która też po raz pierwszy jechała kamperem, siedząc w fotelu obok kierowcy. Była wyraźnie zadowolona z tego powodu, czego dawała wyraz, szczerząc się nieustannie w uśmiechu do Roberta i kręcąc głową naokoło z natłoku przyjemnych dla oka widoków. Po dojeździe Robert otworzył bramę i wjechał kamperem na podjazd przed drzwi wejściowe. Jako pierwsze wyładowali i przenieśli do domu produkty spożywcze, po czym Małgosia z Kasią zajęły się umieszczeniem produktów w szafkach czy lodówce. Robert tymczasem z pomocą Olivii wyładował i przeniósł do salonu zakupione keyboardy i związane z nimi akcesoria. Od czasu do czasu dochodziły do nich przez otwarte drzwi głosy i śmiech, bawiącej się w basenie młodzieży. Czyli Julian nie próżnował i skrzyknął do towarzystwa czy zabawy znajome koleżanki i kolegów. …cdn…