1. W cieniu celibatu 2


    Data: 27.01.2020, Kategorie: Fantazja Autor: Chudy-Literat, Źródło: SexOpowiadania

    ... będę robiła, pomyjami się zajmę, tylko zabierzta mnie...- Zamilcz. Zabiorę cię, ale musisz odpracować coś nagrzeszyła. Czy to prawda, że m nisi nie grzeszą?- A jakże, grzeszą ojcze, jak każdy.- Nieprawda. Habit i święte obrządki zmywają z nich podłotę ludzką. Wiem, żeś sprawna w twoich grach. Chcę byś zwiodła dla mnie kogoś... Być ugościła go w sobie jak to zwykłaś już czynić - rzekł obserwując wyraźnie dziewczynę- Ale!? Ale jak to?! - niemal uniosła głos - ojcze, jak tak można!- Dziewko, zmilcz zaraz! Czy uczniowie Jezusa pytali dlaczego? Czy wykonywali rozkazy? Czy Szaweł, zanim jeszcze Pawłem się zwał, nie porzucił swej łodzi ufając? Zwiedziesz mi młodzieńca. Rozkosz grzeszna jaką w ten czas poczujesz zrzucisz przy następnej spowiedzi. A ja w zamian poślę cię do sióstr zakonnych.- Mój Boże.. - jęknęła, sama nie wiedząc cóż robić ma, czy krzyczeć, skarżyć się ( o ile ktoś by zawierzył), czy może uciec.- Rozumiem, nie. Trudno. Idź, grzesz dalej, ale wiedz, że sprawiedliwość... - urwał gdyż mu przerwała - Zrobię to.Uśmiechnął się pod nosem. Bał się trochę, że jego blef był zbyt mocny. Dziewczątko niewątpliwie miało w główce więcej niż biedna Edwiga. Bez większego jednak trudu, jak widać, udało się mu zapanować nad sytuacją. Patrzył na jej niewyraźną twarz, była na niej niepewność, nadzieja, strach. Wydała mu się nagle tak śliczną, że krew w nim zawrzała. Tym bardziej, ze nie zapytała o kogo chodzi. Cała ta sytuacja ożywiła Gotfreya po tej nudnej przygodzie ze spowiedzią.- ...
    ... Muszę mieć jednakże pewność... - dodał cedząc przez zęby sobie jedynie znanym tonem - że dasz radę.- A kto to jest? - dopytała się dziewczyna- Teraz to nie ważne. Wyglądasz dobrze...- Ale, nie rozumiem? Co mam zrobić? Nie każe mi ojciec iść i tak..no..- Nie! Skądże. Chcę ci przecież pomóc a nie eksponować. Wyjdź stąd i do zakrystii - nakazał a dziewczątko wyszło i nieśmiało ruszyło za szumiącym habitem mnicha. Gdy weszli zamknął drzwi na klucz i spojrzał na nią. Zdawała się być przelękniona. - Cóż to za minka? - zaszydził- Bo ja nie wie co się dzieje, co ojciec jeszcze chce? - wyszeptała drżącym głosem.- Pokazu. Ten którego wskażę ma być ... masz go zabrać w wycieczkę do samych piekieł ekstazy! - wykrzyczał w jej stronę porwany już zupełnie żądzą.- Boże święty - jęknęła - opanujże się ojcze!- Nie bądź tak cnotliwa nagle! - rzekł chwytając ją za ramiona i smakując jej szyi. - Gościłaś w swym kroczy wszystkich z tej wsi a teraz, nagle w kościele cnotkę będziesz udawała!?- Ale tak.. nie.. wolno.. - chciała go odeprzeć, ale był silniejszy, położył swoje usta na jej delikatnych wargach i wymusił pocałunek. Zafturowała mu. - Przecież jest ojciec mnichem, to nie wolno - krzyknęła gdy uwolnił jej usta- Głupia dziewko! - rzekł odpychając ją by boleśnie uderzyła w drzwi. Sam zdawał się nie być świadomy, że elementy przemocy podniecały go jeszcze bardziej. - Jestem mnichem, nie pojmujesz, ze nie zgrzeszysz, bo moje święcenia nas od tego chronią!- Co!? - krzyknęła z niedowierzaniem a on ...
«12...4567»