-
Akcja ratunkowa cz. III Dwie pary
Data: 10.06.2020, Autor: Micra21, Źródło: Lol24
... partnerki. Ewa rozkręciła się bardzo szybko i po kilku minutach już siedziała na Bartku w pozycji „na jeźdźca”. Beata początkowo nie mogła przełamać oporu związanego z obecnością drugiej pary. Jednak po kilkunastu minutach, pod wpływem intensywnych działań Kuby, zapomniała o całym świecie i oddała się we władanie pożądania. Mężczyzna robił jej mocną palcówkę, a ona go intensywnie masturbowała. W pewnej chwili spojrzała w bok, gdzie Ewa głośno ujeżdżała swego męża. Ten widok spotęgował jej chęć na mocne przeżycia. „Wejdź we mnie, natychmiast” prawie wykrzyczała. Poczuła w sobie twardego kutasa, który dobił aż do samej macicy. Lekki ból, pomieszany z rozkoszą, wyzwolił głośny okrzyk z jej ust. Opanowało ich tak silne podniecenie, że nie zwracając uwagi na nic, pieprzyli się jak dwa króliki, osiągając oszałamiający orgazm, ogarniający oboje w tym samym momencie. Jęki i okrzyki rozkoszy obu par rozbrzmiewały naprzemiennie przez długich kilkanaście sekund. Nagle nastała kompletna cisza. To wszyscy, zmęczeni, opadli na trawę. Po długiej chwili, jak na komendę, obydwie dziewczyny równocześnie zaczęły zlizywać mieszankę soków z wiotczejących penisów swoich partnerów. Leżeli tak jeszcze długich kilkanaście minut. Odpoczywali, a przyjemny wiaterek chłodził rozpalone do granic ciała. Nie ubierając się, wrócili do „Oseska” i wskoczyli do wody. Dzisiaj już nic nie ubierali na siebie, paradując nago, jak na plaży naturystów. Na tym odludziu czuli się wolni i bezpieczni. Wieczór tego ...
... dnia nastał wyjątkowo gorący, jak na drugą połowę sierpnia. Po zachodzie słońca temperatura nie spadła poniżej dwudziestu siedmiu stopni. Wyż kierował do Polski gorące powietrze znad afrykańskiej Sahary, nie pozwalając na spadek temperatury, nawet w czasie pogodnej, sierpniowej nocy. Siedzieli więc swobodnie na pokładzie jachtu, popijając chłodne piwo i rozmawiając o wydarzeniach dnia. Obie pary, nie skrępowane wzajemną obecnością, pieściły się. Nagle Ewa pocałowała niczego nie spodziewającą się Beatę prosto w usta. Ta drgnęła i znieruchomiała, by po ułamku sekundy odwzajemnić pocałunek. - Mmm... to całkiem przyjemne – powiedziała, zaskoczona wrażeniem, jakiego doznała. - Zawsze chciałam spróbować, jak smakuje inna kobieta. - Nie jestem „bi”, ale kiedyś, nie tak dawno, ciekawość zwyciężyła. – tłumaczyła żona Bartka. – Pieściłyśmy się z Karoliną, która przecież znacie. - Kiedyś całowałam przyjaciółkę, ale to było dawno, jeszcze na początku liceum – przyznała Beata. – Nawet pieściłyśmy nasze cipki. To było fajne. - Dziewczyny! Popieśćcie się – naraz, słysząc wyznania partnerek, zgodnym chórem odezwali się panowie. – My sobie popatrzymy. - No... Nie wiem... – Ukochana Kuby próbowała się bronić. - Zawsze możemy przestać – namawiała ją Ewa – jak nam się nie spodoba. Dziewczyny zaczęły dotykać nawzajem swoje ciała, rozpalając i tak gorącą, atmosferę. Nawet nie spostrzegły, jak fiuty ich towarzyszy stanęły, wyprężone i gotowe do działania. Zapamiętale posuwały ...